Review of 'Siwy dym albo piec cywilizowanych plemion' on 'Goodreads'
4 stars
Jeżeli to jest typowy Szczerek, to chyba znalazłem tego autora. Sam bym napisał taką książkę w taki sposób.
Przewspaniała zabawa językiem, krytyczna analiza polskości i europejskości, obrazowa, zabawna („Dronięta!”), chaotyczna. Do tego ostatniego bym się przyczepił. Czytałem książkę z dość długimi przerwami. I nie wiem nic o fabule utworu. Czytałem książkę dla jej klimatu, dla opisów świata widzianego oczyma głównego bohatera. Podobno jest tak chaotyczna, a może nawet nieskładna, bo właśnie taki jest opisywany świat. Jeśli tak, to dobrze, ale będę musiał przeczytać jeszcze raz, za krótszym posiedzeniem, by jednak poszukać związków fabularnych.
To, co znalazłem, to świetna zabawa konwencją, tym, co zowiemy kwintesencją polskiej i europejskiej historii zmieszanej z tym, jak Szczerek wyobraża sobie niedaleką przyszłość. Jest to o tyle fascynujące, że obecne czasy są już historią.
Wspaniałe są tu neologizmy, często bywają w różnych książkach męczące i trudne do przywyknięcia. Tutaj zaś były dla mnie w stu procentach …
Jeżeli to jest typowy Szczerek, to chyba znalazłem tego autora. Sam bym napisał taką książkę w taki sposób.
Przewspaniała zabawa językiem, krytyczna analiza polskości i europejskości, obrazowa, zabawna („Dronięta!”), chaotyczna. Do tego ostatniego bym się przyczepił. Czytałem książkę z dość długimi przerwami. I nie wiem nic o fabule utworu. Czytałem książkę dla jej klimatu, dla opisów świata widzianego oczyma głównego bohatera. Podobno jest tak chaotyczna, a może nawet nieskładna, bo właśnie taki jest opisywany świat. Jeśli tak, to dobrze, ale będę musiał przeczytać jeszcze raz, za krótszym posiedzeniem, by jednak poszukać związków fabularnych.
To, co znalazłem, to świetna zabawa konwencją, tym, co zowiemy kwintesencją polskiej i europejskiej historii zmieszanej z tym, jak Szczerek wyobraża sobie niedaleką przyszłość. Jest to o tyle fascynujące, że obecne czasy są już historią.
Wspaniałe są tu neologizmy, często bywają w różnych książkach męczące i trudne do przywyknięcia. Tutaj zaś były dla mnie w stu procentach naturalne, a ich deszyfrowanie niebywałą zabawą.
To książka na wskroś polska. Trzeba tak bardzo tego kraju nienawidzić, żeby móc go tak kochać. Polska jak kotlet mielony — dostaje się tu każdemu. Szczerek na pewno nie próbuje być pomidorową, i podobnie jak Polska — nie każdemu smakuje tak samo.