Autorka łączy głęboką wiedzę z dobrym pisaniem: książkę przeczytałem za dwa wieczory. Nie jest to podręcznik, raczej przekrojowe omówienie współczesnej polityki energetycznej osadzone mocno w osobistych doświadczeniach autorki, ale przy tym udaje jej się "zaczepić" wszystkie kluczowe tematy - dlaczego na Zachodzie krąży tak wiele błędnych mitów na temat rzekomych niebezpieczeństw energii jądrowej, dlaczego obiektywnie, patrząc na twarde dane, łatwo pokazać, że EJ jest najczystszym możliwym źródłem energii. Jest też o Czernobylu, o Fukushimie, o Żarnowcu a także o nadziejach zachodnich Zielonych na stworzenie zdecentralizowanych sieci energetycznych zasilanych z paneli PV, które skończyły się porażką. Osobny rozdział jest poświęcony temu jak Rosja równocześnie wspiera ruchy antyatomowe na Zachodzie wciskając im "czysty" gaz ziemny, równocześnie na potęgę inwestując w EJ u siebie. Książka została opublikowana w 2021 roku więc wojna jest w niej wspomniana tylko w kontekście rosyjskiej "małej" inwazji trwającej od 2014 roku ale pełnoskalowa inwazja 2022 roku tylko potwierdza tezy autorki.