Christopher pracował na rzecz Liberalnej Partii Kanady, pośrednio na rzecz brytyjskich konserwatystów i amerykańskich republikanów. Jako gej początkowo na wózku, przekonał się, że żaden system nie jest doskonały, każdy ma słabe punkty i swoje luki, że nie ma barier do pokonania.
Sprawnie wykorzystał tendencję, która narodziła się w Dolinie Krzemowej - przedsiębiorstwa zaczęły zarabiać na asymetrii wiedzy - maszyny wiedzą o naszych zachowaniach znacznie więcej niż my o zachowaniach maszyn.
Wylie sprawnie wprowadza nas w technologiczne tajniki i najnowsze trendy projektowania uzależniających systemów i modeli władzy wewnątrz partii i firm technologicznych.
Przeprowadzane przez niego polityczne fokusy wykazały, że o ile wyborcy Partii Pracy czy Konserwatywnej powiedzą o sobie "Jestem labourzystą/torysem", o tyle Liberalni Demokraci, dla których pracował, powiedzą raczej "Głosuję na...". To element działania, nie tożsamości. Poznajemy potem historię partii i jej konserwatywne, zacofane taktyki wyborcze, które próbował zmienić na ich korzyść.
Tożsamość bowiem nie jest zbiorem jednoelementowym i w …
User Profile
Reviews in Polish. @tomek@mastodon.online twitter.com/tomitoja
This link opens in a pop-up window
tomek's books
To Read (View all 329)
Read (View all 173)
User Activity
RSS feed Back
Review of 'Mindf*ck. Cambridge Analytica, czyli jak popsuc demokracje' on 'Goodreads'
4 stars
Christopher pracował na rzecz Liberalnej Partii Kanady, pośrednio na rzecz brytyjskich konserwatystów i amerykańskich republikanów. Jako gej początkowo na wózku, przekonał się, że żaden system nie jest doskonały, każdy ma słabe punkty i swoje luki, że nie ma barier do pokonania.
Sprawnie wykorzystał tendencję, która narodziła się w Dolinie Krzemowej - przedsiębiorstwa zaczęły zarabiać na asymetrii wiedzy - maszyny wiedzą o naszych zachowaniach znacznie więcej niż my o zachowaniach maszyn.
Wylie sprawnie wprowadza nas w technologiczne tajniki i najnowsze trendy projektowania uzależniających systemów i modeli władzy wewnątrz partii i firm technologicznych.
Przeprowadzane przez niego polityczne fokusy wykazały, że o ile wyborcy Partii Pracy czy Konserwatywnej powiedzą o sobie "Jestem labourzystą/torysem", o tyle Liberalni Demokraci, dla których pracował, powiedzą raczej "Głosuję na...". To element działania, nie tożsamości. Poznajemy potem historię partii i jej konserwatywne, zacofane taktyki wyborcze, które próbował zmienić na ich korzyść.
Tożsamość bowiem nie jest zbiorem jednoelementowym i w tym kryją się błędy/urposzczenia tradycyjnych firm badawczych. Tożsamość jest bardzo zniuansowana, co wykazują sami obywatele na spotkaniach grup fokusowych - żaden z nich nie mówi "jestem białą kobietą z przedmieść z wyższym wykształceniem mieszkającą w wahającym się stanie" - przywołuje autor.
Autor jest jednocześnie zafascynowany modą, kulturą i trendami, sam nie bez kozery wygląda nieprzeciętnie w różowych włosach, kolorowych akcesoriach i kolczykach. Łączył te zainteresowania z pracą, która początkowo miała dążyć do deradykalizacji trendów w społeczeństwie. Co łączy ekstremistów - wygląd zewnętrzny, uniformy stające się elementem tożsamości - to już nie tylko oto w co wierzę, ale i oto kim jestem. Ruchy ekstremistyczne często posługują się estetyką, bo dążą do zmiany estetyki całego społeczeństwa. Chcą nadać nowego ducha społeczeństwu i kulturze. Sami dżihadyści, których materiałami Wylie często się posługiwał, w swoich materiałach propagandowych wykorzystywali szpanerskie samochody, męskich boahterów. Chcieli pokazać swoją anachroniczną ideologię jako nowoczesną, niczym włoscy futuryści.
W pierwszym poligonie doświadczalnym w USA, sprawdzano strukturę amerykańskiego społeczeństwa. Grupy fokusowe często są tu przytaczane. Pewien mężczyzna narzekał na zlikwidowane w szkołach nauki jęztka jego przodków, francuskiego, po czym po 15 minutach narzekał na latynposów używających hiszpańskiego. Nikt w pokoju nie dostrzegł sprzeczności.
Albo zapytani, czy ktoś nie jest rozczarowany prezydenturą Obamy, zgłosił się ledwie jeden człowiek - nie był rozczarowany, bo po czarnym nie spodziewał się wiele.
Komiczny jest opis, kiedy Steve Bannon, bliski Trumpowi kontestator kultury i wpływowa medialnie postać korzystał z usług CA, więc szef za każdym razem urządzał w Cambridge fikcyjne biuro, pracowników z agencji tymczasowej - istna maskarada potiomkinowska. Od tego miasta wzięła nazwę Analytica. Steve Bannon padł pierwszy ofiarą CA.
W czasie prawyborów upolowani skrajni wyborcy republikan o znanych cechach charakteru byli spraszani na spotkania, gdzie mogli wymienić swoje poglądy i zobaczyć, że nie są sami. W ten sposób nakręcana narracja urzeczywistniała się, ludzie upewniali się co do irracjonalnych przekonań, wystarczało kilkadziesiąt osób zaproszonych do niewielkiej kafejki, w której często była osoba z CA podburzająca i podsycająca emocje.
Po opuszczeniu CA następuje kampania Brexitowa. Dowiadujemy się, że kampanie za wyjściem ze wspólnoty w celu zgromadzenia większości wykorzystywały też progresywne narracje (np. nierówność migracji - z białej Europy bez przeszkód, z byłych kolonii - z przeszkodami) w celu przekonania do Brexitu.
Wylie sypie nazwiskami i powiązaniami z rosyjskimi działaczami i oligarchami. Pod koniec przeczytamy też rady Chrisa skierowane do polityków.
Koniec końców poznajemy proces kontaktów z dziennikarzami brytyjskimi i amerykańskimi, zabezpieczania od strony prawnej, co wymagało cichego zdobycia funduszy od zamożnych fundatorów i kontakty z parlamentarzystami objętymi immunitetem, wreszcie - kontakt ze służbami specjalnymi. Dziennikarze urządzli szereg mistyfikacji restauracji w celu przyłapania szefa CA na opowiadaniu o popełnionych czynach, w tym kolonialnych praktykach w Trynidadzie i Tobago. Zaangażowanych tutaj - w przeciwieństwie do samotnego Snowdena - było mnóstwo osób. Koniec końców sprawa wywołała furię Facebooka i podejmowane przez korporację kroki prawno wizerunkowe, a życie Chrisa zmieniło się diametralnie.
Autor wyjaśnia, że media społecznościowe i internetowe platformy nie są usługami. Są architekturami i infrastrukturami. Próbują przerzucić na użytkownika odpowiedzialność, a tak nie dzieje się przecież np. w liniach lotniczych, wodociągach, hotelach, itd. Dają do zrozumienia, że ich prawo do czerpania zysków jest ważniejsze od kosztów społecznych. Przyznają pośrednio, że stworzyli systemy tak rozbudowane, że nie radzą sobie z odpowiednim nimi zarządzaniem.
Jako osoba śledząca na bieżąco kwestie z pogranicza prywatności i polityki muszę przyznać, że znajdzie się tu kilka ciekawych, nieznanych szerzej ciekawostek.
Trudno porównywać tę książkę do opowieści Snowdena, mnie jednak historia Amerykanina bardziej wciągnęła. To nie znaczy, że to zła książka. Po prostu inna.
tomek reviewed Kapitalizm wyczerpania? by Andrzej Szahaj
tomek reviewed The Conquest of Bread by Peter Kropotkin (Working Classics, #4)
tomek reviewed Heartstopper by Alice Oseman (Heartstopper, #4)
tomek reviewed Heartstopper, Volume 2 by Alice Oseman (Heartstopper, #2)
Review of 'Pro Odzyskajmy prawo do aborcji' on 'Goodreads'
2 stars
Książka wybitnie o amerykańskiej sytuacji, jedynie ostatni rozdział to porównanie sytuacji w Polsce i w USA.
Forma dość przeciętna, podstawowe uporządkowanie tematów jest, natomiast autorka traktuje to dość gawędziarsko.
Trochę oceniam pod względem „przydatności” i stąd taka ocena.
tomek reviewed Krol by Szczepan Twardoch
tomek reviewed Heinrich Himmler by Peter Longerich
Review of 'Heinrich Himmler' on 'Goodreads'
2 stars
Książka pełna szczegółów, dat, nazwisk i przypisów. Trudna w odbiorze, pełna dygresji, a jednocześnie wydaje się pomijać ciekawe szczegóły. Między właściwymi rozdziałami są również "tematyczne" (a nie biograficzne) sekcje, które spowalniają "tempo".
Niewątpliwie włożono tu dużo rzetelnej pracy, ale nie czyta się tego najlepiej.
tomek reviewed Tehanu by Ursula K. Le Guin (The Earthsea Cycle, #4)
Review of 'Tehanu' on 'Goodreads'
4 stars
Warto było przemęczyć się przez poprzednie trzy części, żeby przeczytać tę jedną. To piękna dojrzała opowieść o doświadczonych ludziach, ich wzajemnych relacjach, młodości i starości, społeczeństwie, niepełnosprawności, wychowaniu, strachu, zaufaniu i miłości. A także o sielankowym życiu, które zakłócają niespodziewane wydarzenia.
tomek reviewed Ecosocialism by Michael Löwy
Review of 'Ecosocialism' on 'Goodreads'
1 star
Czytając wstęp starałem się przymknąć oko na antynaukowe brednie o zagrożeniu z elektrowni jądrowej, ale w I rozdziale już mamy groźby drugiego Czarnobyla i rzekomo olbrzymie ilości odpadów. A pozostałe źródła to co? Energetyka słoneczna kwitowana jest stwierdzeniem, że trzeba więcej badań. Co za dwójmyślenie, to do EJ już nie trzeba, bo wszystko wiadomo? A na panele fotowoltaiczne to jakie surowce idą?
Książka traktująca o podstawach ekosocjalizmu, łopatologicznie tłumacząca ten nurt. Ale na Zielone brednie nie mam jednak siły.
tomek rated The Farthest Shore: 2 stars
![Ursula K. Le Guin, Françoise Maillet, Michel Lee Landa: The Farthest Shore (Paperback, 2004, Gallery Books)](https://bookwyrm-social.sfo3.digitaloceanspaces.com/images/covers/ed93c46c-2f8f-4b56-b0c0-e0dd2469fddf.jpeg)
The Farthest Shore by Ursula K. Le Guin, Françoise Maillet, Michel Lee Landa (Earthsea Cycle, #3)
Book Three of Ursula K. Le Guin's Earthsea Cycle. Darkness threatens to overtake Earthsea: the world and its wizards are …
tomek reviewed Czarnoksiężnik z Archipelagu by Ursula K. Le Guin
A boy grows to manhood while attempting to subdue the evil he unleashed on the …
Review of 'Czarnoksiężnik z Archipelagu' on 'Goodreads'
3 stars
Fabularnie to zwykła pospolita podróż bohatera, ale styl trudny do określenia. Dostrzegalne ulotne feministyczno—ekologiczne wpływy (niczym u „Nausicaä z Doliny Wiatru”), choć kobiet jak na lekarstwo, bohater jest trochę jak z „Mrocznej Wieży” Kinga. Na to wszystko magiczna warstwa, kontynentalna wersja „Harry'ego Pottera”. Intrygująca, pięknie napisana historia, która wiele zyskała dzięki zacnemu przekładowi Barańczaka.
tomek reviewed Pandemic! COVID-19 Shakes The World by Slavoj Žižek
Review of 'Pandemic! COVID-19 Shakes The World' on 'Goodreads'
3 stars
Napisane na szybko kilka artykułów. A w nich zawarta cała esencja filozofii Žižka - to, co powtarza od lat. Autor krąży wokół tematów, ale w nie nie wnika.
Oprócz tego cytuje kilka innych artykułów, nawet Wikipedię, przytacza inne teksty kultury. Opowiada o kolejnych newsach i je analizuje.
Moje notatki:
"Gdyby Chiny ceniły wolność słowa, nie byłoby kryzysu koronawirusowego".
"Rząd działa na zasadzie, że nie powinien ufać ludziom - muszą być kochani, zaopiekowani, kontrolowani - ale nie zaufani". "Najniebezpieczniejsze to uwierzyć w ideologię państwową".
Trzeba być świadomym, że pandemia ta nie ma wyższego znaczenia.
Czy można powiedzieć, że samozatrudnieni wyzyskują się sami? Czy praca znana od Forda przeszła w tryb kooperatywny? Autor przekonuje, że nie - taka praca przeniosła się gdzie indziej wskutek globalizacji i outsourcingu.
Rosja i Turcja są w idealnej sytuacji nacisku na Europę - kontrolują zasoby oleju jak i przepływ migrantów. "W świecie z minimalnym poczuciem sensu, miejsce …
Napisane na szybko kilka artykułów. A w nich zawarta cała esencja filozofii Žižka - to, co powtarza od lat. Autor krąży wokół tematów, ale w nie nie wnika.
Oprócz tego cytuje kilka innych artykułów, nawet Wikipedię, przytacza inne teksty kultury. Opowiada o kolejnych newsach i je analizuje.
Moje notatki:
"Gdyby Chiny ceniły wolność słowa, nie byłoby kryzysu koronawirusowego".
"Rząd działa na zasadzie, że nie powinien ufać ludziom - muszą być kochani, zaopiekowani, kontrolowani - ale nie zaufani". "Najniebezpieczniejsze to uwierzyć w ideologię państwową".
Trzeba być świadomym, że pandemia ta nie ma wyższego znaczenia.
Czy można powiedzieć, że samozatrudnieni wyzyskują się sami? Czy praca znana od Forda przeszła w tryb kooperatywny? Autor przekonuje, że nie - taka praca przeniosła się gdzie indziej wskutek globalizacji i outsourcingu.
Rosja i Turcja są w idealnej sytuacji nacisku na Europę - kontrolują zasoby oleju jak i przepływ migrantów. "W świecie z minimalnym poczuciem sensu, miejsce przywódców tych państw powinno być nie w pałacu prezydenckim, a przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze" <3
Jeśli w Europie nie zaakceptujemy odpowiedzialności za Trzeci Świat, tamtejsi mieszkańcy nie będą mieli wyjścia i będą musieli tu przyjść, co jest dokładnie tym, czego chcą uniknąć (i czego nie chcą zrobić) antyimigrancko nastawieni politycy. Lepiej dyktować na swoich warunkach, niż cudzych - patrz soft power.
Słowa Orbana ("Nie ma liberałów, są komuniści z dyplomem") można odwrócić: "dzisiejsi komuniści są liberałami z dyplomem, którzy poważnie przestudiowali dlaczego liberalne wartości są zagrożone i są świadomi, że jedynie radykalna zmiana może je ocalić".
Wieki temu eupcja wulkanu przeszłaby niezauważona, dziś hamuje samoloty; dzięki rozwojowi technicznemu jesteśmy bardziej od natury zależni i jednocześnie niezależni.
Media powtarzające, że nie ma powodów do paniki - w komunistycznym kraju tak mówiła władza i był to znak, że oni sami panikują. Chiński lockdown ocalił więcej dzieci, gdyż ograniczył śmiertelne zanieczyszczenie powietrza.
"Niektóre progresywne rzeczy mogą robić tylko konserwatywni przywódcy. Tylko de Gaulle mógł dać niezależność Algierii, tylko Nixon mógł ustawić relacje z Chinami. Gdyby progresywista to zrobił, zostałby oskarżony o zdradę narodowych interesów. To samo z Trumpem ograniczającym teraz wolność prywatnych przedsiębiorstw i zmuszając je do produkcji istotnych produktów. Gdyby zrobił to Obama, prawicowi populiści eksplodowaliby we wściekłości twierdząc, że używa kryzysu zdrowotnego do wprowadzenia komunizmu do Stanów."
"Cała polityka jest pogrążona w apokaliptycznych wizjach - katastrofa klimatyczna, islamscy migranci, obrona kultury przed LGBT+, polityczna poprawność."
"Głęboko chrześcijańska idea: czuję się samotny, opuszczony przez Boga, jestem jak Chrystus na krzyżu, w pełnej z nim solidarności"
Znany żart: "Kelner! Kawę bez kremu, proszę! >Przepraszam, nie mamy kremu tylko mleko, może być kawa bez mleka?" Przed kryzysem Žižek był w izolacji "bez mleka" - mógł wyjść, ale nie chciał.
Jeśli nie ma znacznej zmiany w codzienności, zagrożenie jawi się bardziej upiorną niewidoczną fantazją i przez to bardziej mocną. W nazistowskich Niemczech antysemityzm jest tam silniejszy, gdzie Żydów było mniej - ich niewidoczność uczyniła z nich przerażające widmo. [PS: teraz w Niemczech antyimigranckie partie wygrywają tam, gdzie imigrantów jest mniej, na wschodzie, podobny mechanizm w Polsce]
tomek reviewed 27 smierci Toby'ego Obeda by Joanna Gierak-Onoszko
Review of "27 smierci Toby'ego Obeda" on 'Goodreads'
5 stars
Wstrząsający. Nie formą, czystą treścią.
Na swój sposób niezwykle uniwersalny.
Obala pewien mit Kanady ujawniając Europejskie zaszłości i pokazuje pewną społeczną przemianę, w sukurs której szła także ta polityczna. Tu, jak nigdzie indziej widać, że bez pojedynczych odważnych osób i akcji społecznej niewiele się zmieni. To także pokazuje jak subtelne są pewne niesprawiedliwości, które są obecne także na naszym kontynencie i które czekają na swój punkt zapalny.
To jednak także dobra książka wprowadzająca do trudnej historii Kanady, geografii, jej społeczności, tradycji, przekonań.